Po długich poszukiwaniach i pomysłach na swój kącik do pracy w końcu udało nam się znaleźć mebel, który spodobał się nam obojgu.
Mąż był ogólnie zgodny na prawie wszystko, grymasiłam ja i to bardzo.
Ile ja stron przeglądnęłam w poszukiwaniu inspiracji, ile ofert na portalach ogłoszeniowych.
Niezmiennie jednak wracałam do sekretarzyków.
Zależało mi bardzo, aby w momencie gdy nie korzystamy z komputera był schowany.
To było najważniejsze ze względu na fakt, że nasz kącik do pracy powstał w salonie.
Cały czas go oswajam i zmieniam dekoracje.
Nawet lustro przeniosłam z sypialni :).
Sekretarzyk kupiliśmy poprzez OLX, używany w stanie dobrym.
Drewno to sosna, kolor nie jest moim wymarzonym, mam w planach zedrzeć cały lakier i chciałabym, aby pozostał naturalny, tyle że jaśniejszy.
Mebel pochodzi ze sklepu Ikea i nazywa się Alve.
Zdjęć jest jak zwykle nadmiar, ale nie umiem się powstrzymać :).
Na zegarze możecie dostrzec różne godziny, bo zdjęcia robiłam chyba przez trzy dni :).
Teraz praca przy komputerze to naprawdę duża przyjemność :).
Czasu mam ostatnio jak na lekarstwo, z niczym się nie wyrabiam, wieczorami mimo szczerych chęci odpisania na maile po prostu padam i zasypiam w ciągu chwili.
W dzień gonię sama siebie żeby zdążyć ze wszystkim.
W niedzielę młodsza córka miała imprezę urodzinową, także poprzedni tydzień upłynął mi na planowaniu, zakupach i przygotowywaniu.
Doszły do tego obowiązki w przedszkolu jako członek rady rodziców.
Lubię jak dużo się dzieje, szkoda tylko, że na moje prace już mam tak mało czasu.
Jedna rzecz się tworzy w wielkich bólach, ale może w październiku uda mi się skończyć.
Podjęłam się razem z Holly z bloga World by Holly stworzenia dekoracji świątecznych z dużym wyprzedzeniem, tak, aby w grudniu postawić na czas spędzony z rodziną i na spokojnych przygotowaniach do świąt.
Może w końcu dekoracje na Boże Narodzenie powstaną szybciej niż na kilka dni przed.
Link do wyzwania znajdziecie tutaj.
Zapraszam Was do przyłączenia się :).
Miłego dnia moi drodzy :).
Śliczny :) tez marzy mi się takie zamykane cudo :)
OdpowiedzUsuńI do tego praktyczny. Życzę spełnienia tego marzenia :).
UsuńZawsze marzyłam i marzę cały czas o sekretarzyku jako miejscu mojej pracy. Podziwiam i widzę że nie zajmuje dużo miejsca. Może i ja kiedyś trafię na niedrogi mebel moich marzeń. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też się obawiałam, że będzie za duży, ale to naprawdę zgrabny mebelek. Praca przy nim jest dużo przyjemniejsza. Powodzenia w szukaniu, ja swój znalazłam po kilku miesiącach, a cena była naprawdę bardzo niska. Da się, trzeba tylko trochę cierpliwości :). Pozdrawiam Cię :).
UsuńPiękny jest;) Wiedzialam, że jak Cię nie ma, to pokażesz cos super;) Co do braku czasu mam tak samo.
OdpowiedzUsuńDzięki Kamilko :). Cieszę się, że mnie rozumiesz :). Ściskam Cię mocno :). Mam nadzieję, że choróbska już minęły. Buźki.
UsuńDarzę wielkim sentymentem Sekretarzyki,bo bardzo podobny był u mojej babuni.cieszę się,ze realizujesz swoje marzenia! to takie istotne w tej naszej rzeczywistosci.Salon byl do tej pory piekny,elegacki,teraz na dodatek Nowy mebelek dodał charakteru.Slicznie! podusia na fotelu wiklinowym tez urocza! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana. Spełnianie marzeń, nawet powolutku i małymi kroczkami potrafi dać wiele radości. Cieszę się, że Ci się podoba, całuski :).
UsuńPiękny ten sekretarzyk!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie mebelki:)
Oj za mną od dawna chodził. Nasi znajomi i rodzina mylą go z fortepianem :). Zaglądają do środka, a tu zonk :). Ciepło Cię pozdrawiam Gosiu.
UsuńFajnie mieć taki kącik do pracy. To moje marzenie. U mnie, niestety, już brak miejsca na cokolwiek. Świetnie urządziłas ten kącik, aż chce się posiedzieć. Zakochałam się w błękitnej poduszce:)
OdpowiedzUsuńWiem dokładnie o czym mówisz. Do tej pory z laptopem siedziałam przy sofie albo na podłodze. Bardzo niewygodnie się tak pisze. Teraz mogę się rozłożyć z kartkami, jest naprawdę przyjemnie :). Podusia jest miętowa i mi też bardzo się podoba :). Pozdrawiam Cię Alu.
UsuńŚwietny jest ten sekretarzyk :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że dobrze się przy nim siedzi i pracuje.
Masz piękne dekoracje w domu.
I w ogóle bardzo mi się u Ciebie podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi miło, że podoba Ci się mój dom. Udało mi się w końcu stworzyć kawałek typowo dorosłego miejsca do pracy :). Małe rączki mają swoje biurka :). Pozdrawiam ciepło.
UsuńSuper ten sekretarzyk! A co do świąt, to ja mam podobne zamiary, prezenty chcę kupić w listopadzie, żeby uniknąć przedświątecznej bieganiny, ale co z tego wyjdzie...? ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie też przypadł do gustu. Ja też mam w planach wszystkie prezenty kupić w listopadzie, ale rozumiem, że nie tylko ja tak mam, że sobie planuje, a wychodzi różnie :)> Uściski.
UsuńKochana dziękuję Ci bardzo za udostępnienie informacji o wyzwaniu. Na Tobie, to zawsze można polegać :-) Sekretarzyk jest fajny, bo ma lekką formę. Ja posiadam coś podobnego, ale ten mój to kolubryna przy Twoim. Ma na dole jeszcze dwie zamykane półki. Denerwuje mnie jego kolor. Jest z surowego drewna, więc mogłabym przemalować, ale trochę zmieniłam zdanie na temat przemalowywania mebli. Nie mam już takiego entuzjazmu, co kiedyś. To nie jest zbyt trwałe rozwiązanie. Trzeba uważać przy zmywaniu na mokro i użytkowaniu, bo mogą powstać odpryski. A farby kredowe to już w ogóle. Pomalować, nie używać i tylko patrzeć :-)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, zbieram powoli materiały do kalendarza adwentowego i wieńca. Mam nadzieję, że może powoli, ale uda mi się zrealizować to co zaplanowałam i razem z Wami cieszyć się pięknymi świątecznymi dekoracjami. Co do sekretarzyka to miałam w planie zakupić taki z półkami na dole, aby móc przechowywać tam segregatory i teczki z dokumentami, ale trafił mi się ten i tak już zostało :). Co do malowania, to zgadzam się z Tobą, drewno może być troszkę przyniszczone lub kolor może być mało atrakcyjny, ale to nadal drewno. Powłoka malowana mimo zabezpieczenia lakierem już nie jest tak odporna na uszkodzenia mechaniczne. A powiem Ci szczerze, że nie mam ochoty chodzić po własnym domu i ciągle myśleć, aby niczego nie uszkodzić. Farbami kredowymi nie maluje, także nie mogę się wypowiedzieć, ale zapamiętam Twoją opinię. Buziaki.
UsuńŚwietny sekretarzyk i miejsce dowodzenia ;). Też mi się marzy taki mebelek;) Zdjęcia piękne, pokazują przytulny domek! Pomysł na przygotowanie dekoracji, ozdób i prezentów świątecznych wcześniej jest super!!! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu za miłe słowa. Sekretarzyk jest bardzo praktyczny, szczerze, to nie myślałam, że będzie to aż tak trafny zakup. Ja też uważam, że przygotowanie dekoracji wcześniej daje luz psychiczny :) Przesyłam pozdrowienia.
UsuńWitaj! :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem Twoją radość, sekretarzyk już wygląda super, myślę też, że zmiana koloru też mu wyjdzie na dobre, piękny sekretarzyk w dobrym miejscu ulokowany.
Z tymi dekoracjami świątecznymi to pomysł pierwsza klasa, ale się śmieję pod nosem, bo ja takie dekoracje świąteczne "robię" co roku wcześniej, już od kilku lat. Jeszcze nie udało mi się ani razu zdążyć...
Pozdrawiam :)
Dziękuję Sylwio. Myślę, że na razie zostanie w takim kolorze, żeby go dobrze oczyścić i pomalować muszę go całkiem rozkręcić, a szkoda mi tracić miejsce dowodzenia :). Co do dekoracji to u mnie też tak zwykle bywa, że obiecuję sobie wcześniejsze przygotowania, a tak naprawdę w połowie grudnia odpuszczam i dekoruję tym co mam :). Pozdrawiam Cię :).
UsuńAle sprytnie to sobie wymysliłać, nie dość, że praktycznie (zamykasz drzwiczki i porządek:-)) to jeszcze tak gustownie i kobieco. Szalenie mi się podoba...i ten drewniany kolor nadaje bardzo dużo ciepła. Ściskam
OdpowiedzUsuńNajbardziej zależało mi na tym, aby w momencie gdy nie korzystamy z komputera, wszystko było schowane :). Aspekt kobiecości wkradł się mimowolnie. Dziękuję Lussi za tak pochlebne słowa i przesyłam moc uścisków :).
Usuńśliczny, a i kolor mi się podoba :) Fajnie, że znaleźliście coś, co odpowiada Wam obojgu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :). Przyznam się, że męża przekabaciłam, bo nie do końca był przekonany do takiego mebla.
UsuńWspaniałe domowe biuro :) Sekretarzyk jest obłędny, dodaje charakteru całemu wnętrzu. Piękna zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :D
Dziękuję Aniu :). Takie domowe biuro okazało się strzałem w dziesiątkę.
UsuńWspaniały sekretarzyk i wszystko zamknięte schowane! Podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Nawet jeśli jest bałagan to go nie widać :). I to jest w nim najlepsze :).
UsuńPiękny! Ładnie to wszystko przemyślałaś;) i ie dziwię ci się, że zrobiłaś tyle zdjęć. Jak się czymś podjaram, to ...ach...szkoda gadać;) Tez przestawiam i wpadam w szał tworzenia.
OdpowiedzUsuńOj widzę, że jesteś taką samą maniaczką jak ja jeżeli chodzi o pstrykanie zdjęć :). Dziękuję Ci za miłe słowa. Ściskam :).
UsuńCudowny. Wcale się nie dziwię że go kupiłaś ja też bym tak zrobiła gdybym na niego trafiła. Też czaje różne rzeczy na olx.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze ze wrzuciłaś tyle zdjęć dla mnie to przyjemność oglądać każde!
Ewuś, lejesz miód na moje serce tymi słowami. Olx to istna kopalnia możliwości, trzeba z niej korzystać :). Uściski.
UsuńSuper zdjęcia. Pomysł idealny i stylowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Dzięki Moniu, bardzo się cieszę, że moje zdjęcia Ci się podobają. Staram się, aby miały jakiś walor artystyczny :). Pozdrawiam Cię :).
UsuńSekretarzyk jest cudowny kiedyś szukałam podobnego :) Wspaniałe centrum dowodzenia sobie stworzyłas. Pozdrawiam, Joanna
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu, naprawdę nie miałam pojęcia, jak taki kącik potrafi ułatwić i uprzyjemnić pracę :). Pozdrawiam :).
UsuńJest genialny!!! Ma jakąś tajemnicę, może dlatego, że zamykany :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nasi goście są ogromnie ciekawi co jest w środku i zaglądają tam :). Także chyba faktycznie jest tajemniczy :).
UsuńU Ciebie wszystko mi się podoba, już to pewno mówiłam:)
OdpowiedzUsuńA ja nieodmiennie Ci dziękuję za te słowa :). Przesyłam słoneczne pozdrowienia :).
UsuńSekretarzyk to moje marzenie, jednak muszę wygospodarować na niego jakąś sensowną przestrzeń, a to wyzwanie nie byle jakie ;-) Pięknie to wszystko u Ciebie wygląda. Aranżacja z miętową poduszką i kolorowym kocykiem przywołała mi wspomnienie lata. Miłego dnia Tobie życzę :-)
OdpowiedzUsuńTaki sekretarzyk faktycznie potrzebuje więcej miejsca, ale naprawdę warto się postarać. Życzę Ci, aby udało Ci się jednak je znaleźć. Ja swój naprawdę uwielbiam. Dziękuję Ci za ciepłe słowa i życzę wspaniałego dnia :).
UsuńUwielbiam Twoj blog,cały,bo tyle w nim jest inspiracji.pozdrawiam Halinka
OdpowiedzUsuńDziękuję Halinko. Twoje słowa radują mnie ogromnie. Wiem, że warto tworzysz posty dzięki takim opiniom :). Pozdrawiam Cię.
UsuńSekretarzykk świetny, też o nim myślałam i nie raz przeglądałam olx w jego poszukiwaniu, jednak nie do końca spełniłby moje oczekiwania, znacznie lepiej zwykły stolik, a'la biurko ;)
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma inne potrzeby i najważniejsze, to otaczać się tym co spełnia nasze oczekiwania :). Dziękuję Arletko i przesyłam pozdrowienia :).
Usuń