Dziś gnębi mnie właśnie takie pytanie i kieruje je do Was licząc na pomoc.
Parę dni temu w moje posiadanie wpadła taka reprodukcja i mam dylemat co z nią zrobić.
Żal mi jej wyrzucić jednak w takiej formie zupełnie do mnie nie przemawia.
Pomalować ramę na biało lub czarno i zostawić w środku to co jest?
Zostawić tylko ramę i umieścić w niej nasze rodzinne zdjęcie?
Oczywiście rama i tak musi zmienić kolor, ale zupełnie nie mam na całość konkretnego planu :(.
Jest to reprodukcja obrazu Thomasa Spinks'a, jej tytuł to "Nad rzeką Llangwy".
Próbowałam znaleźć coś na temat tego obrazu w internecie, ale znalazłam inne obrazy, a tego brak.
Rama drewniana, ehh te kobiece dylematy.
Co radzicie?
Pozbyć się problemu, czy jednak próbować coś z tego wycisnąć?
Proszę doradźcie.
Ramę możesz pomalować, ale ogólnie to ja bym się pozbyła bez żalu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, teraz będę myśleć nad kolorem i zawartością :).
UsuńZostawić samą ramę i pomalować na biało:)
OdpowiedzUsuńDzięki za opinię, utwierdziłaś mnie w pomyśle, taki był mój pierwotny plan, zobaczymy kiedy zdążę się za to zabrać ;). Pozdrawiam Cię :)
UsuńHmm, na ten moment chyba faktycznie wykorzystałabym samą ramę, przemalowała na biało, ale samą reprodukcję zachowałabym gdzieś na strychu :)
OdpowiedzUsuńRama juz pomalowana czeka na zawartość :). Dziękuję za pomoc :). Buziaki przesylam ;). A reprodukcję wykorzystam w przyszłości ;).
Usuń