Dzień dobry :).
Od dwóch dni wiatr hula jak szalony, w efekcie czego nie śpię nocami.
Każde wyjście z domu jest podyktowane wyłącznie koniecznością,
a odkąd dom dostał świąteczną szatę w ogóle nie mam ochoty go opuszczać.
Czerwieni nie ma zbyt wiele, chyba w tym roku odpocznę od tego koloru,
pojawi się tylko w drobnych akcentach.
Obecnie najlepiej czuję się w barwach naturalnych z dodatkiem bieli i srebra :).
I chyba takie właśnie dekoracje w tym roku będą nam towarzyszyć.
Choinka miała być żywa, ale nadal będzie nam towarzyszyć ta,
którą przywieźliśmy kilka lat wstecz od moich rodziców.
Usytuowanie jej wymagało małej jazdy meblami.
Zapraszam Was do oglądania.
Wianek nad stołem zastąpią inne ozdoby.
Dwie niedziele adwentu już za nami.
I kącik pełen światła.
Uwielbiam tworzyć malutkie aranżacje w szklanej kuli.
Mają w sobie jakąś magię.
Mają w sobie jakąś magię.
Z dekoracji kupiłam w tym roku jedynie figurkę jelenia i sarenki.
Nie potrafiłam się oprzeć :).
Jeżeli pogoda dopisuje i dziewczyny są zdrowe to cała nasz czwórka plus pies idzie na spacer.
To oznacza wygłupy i dużo radości.
Czeka nas dekorowanie domu na zewnątrz.
Dni do świąt uciekają szybciej niż myślałam.
Ucałowania.
Wspaniałe wnętrze, pięknie masz w domu. Ciągle zapominam, żeby nazbierać patyczki na wianek taki jak ten Twój.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Wianek się przydaje w wielu sytuacjach, ja akurat dostałam swój od męża :). Pozdrowienia :).
UsuńPrzeuroczo po prostu! Uwielbiam te świąteczne dekoracje a w szczególności światełka:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię doskonale. Ja od światełek jestem uzależniona. Potrafią tak cudownie zbudować nastrój :). Cieplutko pozdrawiam :).
UsuńMoniu uroczy Twój Salon! W domku przedszkolaki,psiak i tak pieknie.Nie dziwię się,ze domek niechętnie opuszczacie.Choinka piękna,pewnie dziewczynki są nią zachwycone,a te chwile rodzinne,są niezastąpione.pozdrawiam Wasza Rodzinkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana. Dziewczynki choinkę pomagały mi ubierać, ale po skończonym zadaniu straciły nią zainteresowanie. Nadal kalendarz adwentowy i zawartość paczuszek jest dla nich najważniejsza. Dla Ciebie i Twoich bliskich również życzę mnóstwa pięknych chwil i ciepła :).
UsuńMasz już pięknie udekorowany domek. W zasadzie nic więcej nie potrzeba. U mnie idzie narazie opornie. Trwa poszukiwanie ozdób, bo jakoś to popakowane, że naleźć nie mogę :-)
OdpowiedzUsuńWięcej dekoracji już raczej nie będzie Hollinko. A Ty spokojnie dokopiesz się do swoich ozdób. A zapewne jak Ci się uda, to stworzysz magiczne wnętrze. Uściski :).
UsuńCudnie Moniczko u Ciebie. Wcale mnie to nie dziwi, że nie chce Ci się wychodzić na zewnątrz: ) U nas też wiatr niesamowity i też nie śpię nocami:( Komentarz zostawiony, a ja wracam się pozachwycac jeszcze raz :) Ściskam mocno i mam nadzieję, że do mnie wpadniesz;))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilko. Ten wiatr męczy okropnie, nie moge spać w ogóle, budzę się co chwilę. Dziś ma być spokojniej. Mam ogromne zaległości blogowe i mailowe. Muszę ponadrabiać. Do Ciebie zajrzę jeszcze dziś :). Ucałowania :*.
UsuńIle ja tu widzę inspirujących pomysłów! Aż zazdroszczę, że sama na takie nie wpadłam. Wianuszek z szyszek po prostu bombowy!
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie i zabrałam się za ubieranie choinki. Stwierdziłam, że czas do świąt tak szybko ucieka, że później może być już za dużo spraw na głowie. A chciałabym przed świętami trochę zwolnić. Ale pięknie u Ciebie. Wcale się nie dziwię, że nie chce się wychodzić z domu:)
OdpowiedzUsuńMonika, stworzyłaś u siebie piękny świąteczny klimat. Jest wspaniale, naturalnie i świątecznie. Bardzo ładna choinka.
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie ma tylu dekoracji, ale powoli zaczynam działać, by ze wszystkim zdążyć przed Wigilią :)
Miłego dnia i pozdrawiam :)
Jak tu pięknie u Ciebie, trudno się napatrzeć:) JA też nie oparłam się w tym roku pokusie kupienia białego jelonka:) A i dekoracje w podobnych kolorach do Twoich:) A Twój wieniec adwentowy po prostu mnie zachwycił:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, klimatycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Eva
Klimat jak z bajki - nic dziwnego, że nie chce Ci się z domu wychodzić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ciepło, przytulnie i domowo - tak jak lubię :)) Jest świąteczna moc :)
OdpowiedzUsuńUściski :))
Moniu pięknie u Ciebie;)Wszystko pięknie przygotowałaś! Dużo serca u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńJest wspaniale.Jestem tu nowa,i zakochałam się w kazdym detalu Tego domku.mamy podobny smak wnętrzarski,meble z Ikei.jest przepieknie.rozgaszczam sie z kubkiem cacao przy choince,a potem lece jeszcze raz cieszyc oczy po całym domu.niesmiało poproszę o kolejny post.pozdrawiam Daria.
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, dni pędzą jak szalone. Piękne będziecie Mięli święta, bardzo podobają mi się Twoje dekoracje... czy ja dobrze widzę? Na jednej ze ścian, w ramie ułożone są gałęzie brzozy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale tu pięknie i inspirująco :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie wpadać, bo zawsze coś miłego dla oka się znajdzie.
Ślicznie.
Pozdrawiam.
Imagens lindas. Uma casa com muito conforto. Feliz Natal.
OdpowiedzUsuńPięknie, świątecznie i elegancko, a zarazem przytulnie ;) Też uwielbiam miniaturowe miasteczka i tym podobne w bombkach, masz rację, że mają w sobie magię :) Fajne te wygłupy na śniegu, ja w każdą zimę wspominam bitwy na śnieżki z Tatą i rodzeństwem z dzieciństwa, piękne wspomnienia. Moniu, dotarł do Ciebie mój mail? :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych przygotowań do Świąt :)
Pięknie u Ciebie jest :) Podobają mi się takie proste dekoracje jestem absolutną fanką dekoracji z szyszek!
OdpowiedzUsuńmmm ale pięknie :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze jest tak pięknie...Pozdrawiam kochana <3
OdpowiedzUsuń