Bardzo nie lubię, chyba jak większość osób, dni pochmurnych i szarych. Wszystko jakoś pozytywniej wygląda, gdy choć kilka promyczków je rozświetla.
Wydaje mi się, że ma troszkę za dużą średnicę przez co bez przybrania wyglądał bardzo mizernie.
Zaplatanie całości zajęło mi ok. 30 minut z przerwami na rozwiązywanie nagle pojawiających się problemów moich córek i odpowiadanie na milion pytań w międzyczasie. Nie mam zdjęć w trakcie zaplatania, ale obrałam dłużej trwająca metodę, bo każdą gałązkę z osobna zawijałam.
Miesiąc temu kupiłam w Jysku światełka z 40 lampkami led zasilane na baterie. Oplotłam nimi wianek, u góry podkleilam tak, aby element z włącznikiem dobrze się trzymał i przystąpiłam do ozdabiania. Biały łańcuch kupiony w Pepco, bialo srebrna wstążka z Rossmana. Na środku drucikiem przymocowałam trzy brokatowe bombki i taki wianek będzie wisiał na drzwiach wejściowych. Muszę zakupić haczyki, które pozwolą nie niszczyć drzwi wierceniem. Mąż chyba by mi nie darował ;).
Tak się prezentuje w domu, pod kominkiem i zawieszony na drzwiach do salonu.
Planuje jeszcze jeden stworzyć zawierający elementy czerwieni, mam nadzieję, że nie braknie mi czasu.
Pierniczki upiekłyśmy z córkami, malo prawdopodobne, że dotrwają do świąt. Dziś po południu upieczemy kolejna porcję.
Te są najpiękniejsze na świecie, a ileż było śmiechu u radości gdy je ozdabiały ;).
Te są najpiękniejsze na świecie, a ileż było śmiechu u radości gdy je ozdabiały ;).
I jeszcze mała zapowiedź. Zachciało mi się zmian przed świętami w pokoju dziewczyn. Wczoraj wieczorem wpadłam, zdarłam tapetę w kropki i zbieram siłę na malowanie. Meble już poprzestawiałam.
Zapraszam już wkrótce na relację :).
Zapraszam już wkrótce na relację :).
Ściskam ;)
Bardzo lubię robić świąteczne ozdoby, a szczególnie wianki. Niestety nie umiem zaplatać tak gałęzi jak Ty to zrobiłaś w tym wianku. Może się jeszcze nauczę:) Za mną też już pieczenie pierniczków. Zobaczymy ile się ostoi do świąt:) Powodzenia w malowaniu.
OdpowiedzUsuńWianek zaplatałam pierwszy raz w życiu, jest to bardzo proste, jeśli kiedyś zaplatałaś wianki z kwiatków to spokojnie dasz radę :). Malowanie juz zakończone, teraz pozostaje dekorowanie ;)
Usuń