sobota, 3 grudnia 2016

DIY -atrapa kominka - moje małe marzenie się spełniło.


Atrapa kominka DIY, drewniany kominek, drewniany portal kominkowy, biały salon, biały stół i krzesła, Hemnes, Ingolf, duży zegar

Mam! Mam! W końcu mam :)

Przepraszam, że tak bezceremonialnie się witam, ale jestem tak zadowolona, że brak mi słów. 
Mąż chyba miał już dość moich próśb i jęków, bo zrobił dla mnie kominek. Tzn jego atrapę :). Spędził całe popołudnie na jego budowie za co jestem mu ogromnie wdzięczna.
Nawet nie narzekał, sam zaproponował, a teraz chodzi dumny jak paw. I ma rację. Kominek jest piękny. Wszechstronne talenty mojego ukochanego nie przestają mnie zaskakiwać :).




Powstał z desek bukowych, nie jest jeszcze skończony, muszę zaszpachlować szczeliny, ale bardzo chciałam się z Wami podzielić kilkoma zdjęciami.
Jak tylko przynieśliśmy go z garażu, wyczyściłam go i szybko zaaranżowałam.
Wianek już jakiś czas temu zaplotłam z gałęzi wierzby.
Drzewo łącznie ze śniegiem przynieśliśmy z zewnątrz  :).

Atrapa kominka DIY

Świece jadę jutro dokupić :). Mało mi :)

Atrapa kominka DIY

Już nie mogę się doczekać momentu, w którym zawieszę na nim skarpety na prezenty.
Marzyłam o tym, odkąd byłam dzieckiem . Kominek kojarzy mi się ze świętami, z ciepłem.
Pamiętam bajkę w języku niemieckim oglądaną na kasecie VHS, pożyczoną od koleżanki i ogromne wrażenie jakie na mnie wywarła. 
Opowiadała o świętach, o smutnych świętach. Obiecałam sobie, dawno temu, że moje będą na pewno lepsze, bez płaczu, smutku jaki wyzierał z bajki. 
Nie pamiętam tytułu, ale bajka i jej morał mimo szczęśliwego zakończenia głęboko zapadła mi w serce. Być dla siebie dobrym, nie tylko w święta, nie tylko na pokaz,bez względu na pieniądze i korzyści. Dążę do tego, chyba jak większość ludzi, często błądząc, żałując wypowiedzianych słów, czy popełnionych błędów. 
Jednak usilnie będę się starać, aby moje dzieci, moja rodzina miały piękne wspomnienia. 
I tak tkwiło to pragnienie posiadania takiego kominka, na którym teraz moje córki zawieszą te skarpety, przy którym usiądziemy wieczorem, choinka będzie mrugać, a my nieprzyzwoicie przejedzeni po wigilijnej kolacji będziemy się cieszyć, widząc szczęśliwe buzie naszych pociech i czuć ogromną wdzięczność, że mimo burz jakie przeszliśmy stoimy dzielnie przy swoim boku. 

Atrapa kominka DIY

Dziękuję Kochanie, że dzięki tej niby błahej budowli obudziłeś we mnie to wspomnienie.
Wiem, że to przeczytasz i może się zmieszasz, ale chcę, abyś wiedział, że za to i za wiele innych drobiazgów i spraw wielkiej wagi jestem Ci wdzięczna.

Atrapa kominka DIY, drewniany kominek, drewniany portal kominkowy, biały salon, biały stół i krzesła, Hemnes, Ingolf, duży zegar

Atrapa kominka DIY

Miało być tylko o wnętrzu, a zrobiło się sentymentalnie. Tak jakoś mi się napisało.
Uciekam ogarniać resztę sobotnich prac i może zabiorę się za jakieś drobne ozdoby świąteczne.
Na większości blogów oglądam piękne kalendarze adwentowe. Ja mimo kilku podejść zrezygnowałam. Od trzech miesięcy męczą nas choroby i czasem brak już sił i chęci.
Obiecałam sobie, że pierniczki i wianek na drzwi zrobię choćby nie wiem co.
Oby nic mi w tym nie przeszkodziło.
Życzę Wam spokojnego wieczoru.
Pozdrawiam cieplutko :).


6 komentarzy:

  1. Fajny! Marzył mi się też taki, jednak miejsca na takie cudeńko nie posiadam...
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też od dawna o nim marzyłam. W końcu go mam i każdemu, kto nie może mieć prawdziwego mogę polecić. Sam w sobie robi klimat. Rownież dużo dobrego życzę :).

      Usuń
  2. Monia jestem pod wielkim wrażeniem zmiany jaką przeszedł cały Wasz domek :) Kominek rewelacja i dobrze że drewniany, a jak Ci się znudzi zawsze możesz zmienić kolor.Taki mąż to świetna sprawa! Coś o tym wiem.. Pozdrawiam i czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie też jakoś najbardziej przemawia w swojej surowej wersji. Na malowanie przyjdzie jeszcze czas :). Zmiana wymagała wiele wysiłku i pracy. Warto było, ponieważ teraz nasz dom jest taki, jaki sobie wymarzyliśmy. Dużo jeszcze czeka na zmianę lub unowocześnienie, jednak nie wszystko naraz. Małymi kroczkami, w taki sposób wszystko bardziej cieszy. Pozdrawiam cieplutko :).

      Usuń
  3. brawo dla Męzusia! ciesze się,ze nie tylko mój ma zlote ręce.
    Kominek wcale nie wygląda na atrapę,jest cudny!! dodaje tyle ciepla i przytulności! ogromnie się ciesze,ze mogę goscic Moniu na Twoim blogu.Dodaje mi tyle inspiracji..dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Kominek, a nawet jego atrapa potrafi dodać klimatu i ciepła. Mąż stara się realizować pomysły z którymi nie daję rady sama ;). Ma cierpliwość do mnie i chyba już pogodził się z tym, że ciągle coś zmieniam i przestawiam. To mi jest bardzo miło, że wracasz do mnie, czytasz i tyle ciepłych słów zostawiasz. Dobry duszek z Ciebie :). Dziękuję :).

      Usuń

Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny. Jeśli coś Cię zainteresowało lub masz jakiekolwiek pytania, napisz na adres: moniagck@wp.pl