DIY - jak ukryć telewizor w sypialni.

Dzień dobry wszystkim.

Dziś prezentacja mojego pomysłu na ukrycie telewizora w sypialni.

Mąż bardzo chciał i od jakiś dwóch miesięcy mamy odbiornik w sypialni. 

Zanim jednak się tam pojawił wiedziałam, że nijak nie będzie mi pasowało to wielkie, czarne pudło.

W salonie zupełnie mi nie przeszkadza jego widok, a odkąd mamy drewnianą ścianę to wręcz mi się podoba :).  Tutaj możecie znaleźć ten post.

W dodatku przy przeciąganiu kabla antenowego mieliśmy masę problemów, bo rurka w ścianie się skręciła i mąż podkuwał trochę puszkę i ścianę, co niestety będzie widać na zdjęciach.

Niby zwykła szafka, niektórym może przypominać nawet łazienkową, a według nas dodała sypialni przytulnosci i stała się ozdobą. 

Było tak:

Od dawna podobały mi się ażurowe drzwiczki do mebli. Planuje nawet białą garderobę z takimi olbrzymimi od ziemi do sufitu  :).

Po miesiącu patrzenia z pozycji leżącej na czarną plamę powiedziałam dosyć.

Pojechałam do najbliższego marketu i kupiłam parę drzwiczek i zawiasy.

 Deski na budowę ramy dostałam od brata. 

Szczęśliwym trafem mąż pewnej soboty (czytaj kilka dni temu) przyniósł do domu kawałki sklejki o idealnej szerokości i to właśnie je wykorzystaliśmy.

Wystarczyło tylko przyciąć do długości i wysokości telewizora i zbudować prostokąt. Do tego użyliśmy zwykłych kątowników.

Zamontowaliśmy zawiasy (czytaj mąż, bo ja ogarniałam dzieciaki), drzwiczki.

Mąż późno skończył pracę nad szafką, pierwszą noc w sypialni spędziła na podłodze.

Ale nazajutrz zawisła.

Jeszcze trochę dekoracji i tak wygląda dziś.

Mała galeria w korytarzu.

Zmieniłam też kwieciste firanki na białe zasłony, pościel i narzuta też są w bieli. 

Zrobiło się tak delikatnie i świeżo. 

W nocy też jest klimacik.

I na koniec zestawienie przed i po.
Niby zwykła szafeczka.

Szafka obecnie ma kolor naturalny i mam dylemat czy ją tylko polakierować czy jednak pomalować na biało?

W naturalnym chyba bardziej mi odpowiada. Sama nie wiem po co sięgnąć, a czymś ją muszę zabezpieczyć jak najszybciej.

Czekam na Wasze opinie.

Telewizor w szafce spisuje się świetnie, już mnie nie denerwuje jego pojawienie się, ba, nawet cieszy.

Teraz zasypiam i budzę się z ślicznym widokiem :). 

Miłego dnia :).